Pierre du Carre – La Martinette (GR 738).
Pobudka o stałej, przedświtowej porze, składanie biwaku i czas w drogę. Kierunek – las Bois de la Chevrette, aby dojść do łąki Le Praillet. Następnie chwila przerwy przy schronie l’Aup Bernard.
Zejście w stronę wsi Gleyzin, aby rozpocząć długie podejście do schroniska l’Oule.
Kolejne podejście do Pierre du Pin, skąd widzę schron Chalet du Léat, gdzie zatrzymuję się na dłuższy posiłek.
Chwila refleksji – zatrzymuję się tutaj na nocleg czy idę dalej ? Przede mną dwa niestrzeżone schroniska – Petite i Grande Valloire.
Decyduję się na dalszą wędrówkę i dochodząc do drugiego schroniska nie odnajduje miejsca, które mi odpowiada do rozbicia namiotu i patrząc na zegarek oraz czekające mnie zejście do miasteczka Fond de France, podejmuję decyzję o kontynuowania drogi.
Pierwsze schronisko z gospodarzem na mojej drodze (La Martinette), które zaoferuje mi wieczorny posiłek i miejsce w ogrodzie na namiot oraz… gorący prysznic ! Luksus.
Nie zmieniam nawyków, po kolacji, prysznicu i krótkim wypoczynku czas na regeneracje i sen.
Pobudka planowana przed świtem.
Tego dnia przeszedłem 26,3 km, 1804 m przewyższenia dodatniego i 2455 m przewyższenia ujemnego.