Podczas naszej zeszłorocznej podróży na Korsykę zwiedziliśmy większość latarni morskich Wyspy Piękna. Latarnia wysp Sanguinares należała do tych, do których nie udało nam się zbliżyć. Mogliśmy ją podziwiać podczas jednej z naszych wędrówek, natomiast z braku czasu nie udało nam się wybrać bezpośrednio na wyspy Sanguinaires.
Po zakończeniu szlaku GR20 postanowiłem skorzystać z jednego dnia wolnego w Ajaccio i wybrać się na odwiedziny latarni Sanguinaires.
Wypływamy z portu i kierujemy się wzdłuż wybrzeża, przy którym znajduje się pole namiotowe, na którym spędzam ostatnie noce na Korsyce.
Wieża Parata wybudowana w 1608 roku.
Zbliżamy się powoli do archipelagu wysp Sanguinares, który składa się z czterech wysp – Mezzu Mare (Wielka Sanguinaire, długa na 1200 m i szeroka na 300 m), Cormorans (lub Isolotto), Cala d’Alga i Porri.
Decyzja o budowie latarni morskiej Sanguinares zapadła w kwietniu 1838. Budowla trwała sześć lat, a latarnia zapaliła po raz pierwszy swe światło 1 grudnia 1844 roku. Latarnia znajduje się 80 metrów nad poziomem morza. Jej kwadratowa wieża mierzy 18 metrów. Niesie swe światło na 27 mil – trzy białe błyski co 15 sekund (dokładniej – dwa błyski trwające 0,1 s oddzielone od siebie o 3,9 s i jeden błysk trwający 0,1 s, po którym następuje przerwa trwająca 6,9 s.
Na zwiedzenie latarni i jednej z wysp Sanguinaires mieliśmy godzinę. Następnie powrót do portu Ajaccio i po zakupach w centrum miasta wracam na pole namiotowe. Budzik nastawiam na wczesną godzinę, aby spokojnie dojechać autobusem na lotnisko. Lot zaplanowany jest na 12.30.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Podobne