GR54 Plateau d’Emparis – Le Casset.

Drugi etap szlaku GR54 rozpoczyna się poranną niespodzianką. Przed wyjazdem zapakowałem do plecaka mały termometr, ponieważ ciekaw byłem jakie temperatury będziemy spotykać podczas naszej wędrówki. Nie spodziewałem się natomiast temperatur minusowych, które sprawią, że namiot będzie pokryty szronem a pozostawione na zewnątrz slipki i ręcznik twarde, jak drewno…

Po szybkim przed-śniadaniu pakujemy rzeczy i rozpoczynamy naszą wędrowkę. Po krótkim podejściu dochodzimy do przełęczy Col du Souchet (2365 m) i oczom naszym ukazuje się niesamowity widok na północną część masywu Les Ecrins. W dole dostrzec możemy miasteczka, do których zejdziemy i przez które prowadzi nasz szlak – le Chazelet, les Terrasses, La Grave, Villar d’Arêne. W ten sposób utracimy też trochę wysokości – z przełęczy na 2365 m zejdziemy na 1450 m.

W Chazelet zatrzymujemy się na śniadanie – chleb, dżem z jagód i kawa z mlekiem. Następnie ruszamy dalej, przechodzimy przez les Terrasses i miasteczko La Grave. W Villar d’Arêne decydujemy się zboczyć lekko ze szlaku i zrobić przerwę na posiłek, tym bardziej, że namioty potrzebują wysuszenia.

Posiłek dodaje siły i idziemy dalej, czeka nas druga część tego etapu. Kierujemy się w stronę schroniska l’Alpe de Villar d’Arêne idąc wzdłuż rzeki Romanche. Na początku przechodzimy przez las Bois de la Chal d’Outre, który daje nam schronienie przed piekącym słońcem. Dochodzimy do schroniska i zatrzymujemy się na herbatę i chwilę odpoczynku, następnie wyruszamy w stronę przełęczy Arsine (2340 m) przechodząc obok jeziora o takiej samej nazwie. Z tej przełęczy czeka nas droga w stronę miasteczka Le Casset (1500 m) i le Monêtier-les-Bains. Rozbijamy namioty w lesie przy strumyku le Petit Tabuc, około kilometra przed le Casset.

Tego dnia przeszliśmy 31 km, z przewyższeniem w górę 1617 m i w dół 2196 m.